Tort Tiramisu
~ moje popisowe ciasto – jedyne, które smakuje i mnie, i
reszcie rodziny – zwykle albo za mało słodkie dla nich, albo za bardzo jak dla
mnie… Ale to jest w sam raz, najlepiej w sezonie, ozdobione świeżymi
truskawkami… Wychodzi około 16 porcji, w wersji „lekkiej” po ok. 250 kcal na
kawałek (dość spory)
Biszkopt:
- 4 jajka
- 75g cukru pudru
- 60g mąki(można dać 80g i zrezygnować z poniższego dodatku)
- 2 łyżki otrąb + ew. 1 łyżeczka lnu mielonego
- 2 łyżki kakao
- 15g stopionego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Krem:
- 500g serka mascarpone
-300ml śmietanki kremówki w „tłustej wersji” / 300g serka
Bieluch w „lżejszej”, choć równie pysznej (jeśli nie lepszej)
- 2 jajka
- 100g drobnego cukru
Nasączenie:
- 4 łyżki kawy
- 3 łyżki likieru amaretto
- woda
Do dekoracji:
- 1 łyżeczka kakao
- w sezonie: świeże truskawki
Biszkopt:
- Białka ubić z solą na sztywno, pod koniec dodając cukier.
- Stopniowo dodawać żółtka.
- Wsypać wszystkie sypkie składniki.
- Dodać stopione i ostudzone masło, delikatnie wymieszać.
- Piec ok. 20-30 min. w 180 stopniach.
- Przekroić na trzy blaty (wiem, że bardzo cienkie, ale uwierzcie, że się da!), każdy nasączyć (zaparzoną) kawą, wymieszaną z amaretto.
Krem:
- Żółtka ubić z cukrem (najlepiej na parze), wymieszać z mascarpone i ubitą śmietaną lub serkami Bieluch.
- Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wymieszać z resztą masy.
Podanie:
- Przekładać biszkopty kremem.
- Posypać kakao.
- Tort wstawić do lodówki, przed podaniem można udekorować truskawkami.
PS: Nieco inspirowane przepisem z Kwestii Smaku, ale sporo zmodyfikowane :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz