Zegar ;-)

sobota, 3 sierpnia 2013

Rocznicowy deser z zapiekanymi owocami, czyli clafoutis

Clafoutis z wiśniami i czekoladą
~ drylowałam właśnie wiśnie do mojej granoli wiśniowej, gdy przypomniałam sobie, że tego dnia wypada rocznica ślubu moich Rodziców! Co prawda oni jej nie obchodzą, ale ja postanowiłam zrobić im niespodziankę na wieczór, kiedy wrócą z pracy, włączyć jakąś komedię romantyczną i podać pachnący, równie romantyczny deser... Potrzebowałam czegoś szybkiego, ale wykwintnego i idealne na tą okazję wydało mi się właśnie gorące clafoutis, z soczystymi, lekko kwaśnymi owocami, słodziutką, rozpływającą się czekoladą i chłodną bitą śmietaną...

Składniki: na 4 porcje
- 2 jajka
- 60-80g cukru (zależy, jak kwaśne są wiśnie)
- 2 łyżki mąki („kopiaste”)
- ok. 2 łyżki amaretto lub rumu (nie dla małych dzieci!)
- 35g masła
- ½ szklanki śmietanki 30-36%
- cukier lub aromat waniliowy
- 250g wiśni (po wydrylowaniu)
- 80g czekolady (może być mleczna, by osłodzić owoce)
Do podania: bita śmietana, lody, alkohol, wiórki czekolady, świeże wiśnie

Przygotowanie:
1. Utrzeć jajka z cukrem.
2. Dodać mąkę, alkohol i roztopione masło. Wymieszać.
3. Dodać śmietankę i cukier waniliowy. Ubić mikserem (lub porządnie wymieszać).
4. Naczynie, a najlepiej 4 małe naczynka do zapiekania wysmarować masłem i ułożyć w nich wiśnie.
5. Owoce zalać ciastem, na to ułożyć połamaną na kawałki czekoladę.
6. Zapiekać ok. 15-20 min, w 200 stopniach.


Podawać najlepiej na ciepło, bezpośrednio w małych naczynkach, w których się piekło, w towarzystwie gałki lodów i bitej śmietanki. Można posypać wiórkami czekolady (ew. kokosowymi albo migdałowymi) lub polać alkoholem i podpalić... jeśli mamy gaśnicę w pogotowiu. Smacznego!!! ;-)




 Przykro mi, ale nie mam bardziej reprezentacyjnych zdjęć - nie oddają niestety nawet w połowie cudowności tego smaku, ale cóż - spieszyłam się... Było jednak tak dobre, że pewnie niedługo powtórzę, może z innymi owocami, a wtedy na pewno dołączę jakieś bardziej przyzwoite ujęcie!

Kwaśnie, no właśnie






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz